Polskie uczelnie stają przed szansą włączenia się w globalny trend mikropoświadczeń – krótkich, cyfrowych form potwierdzania zdobytej wiedzy i umiejętności. To rozwiązanie, które może zmienić sposób uczenia się, nauczania i potwierdzania kompetencji w szkolnictwie wyższym.
Transformacja cyfrowa w szkolnictwie wyższym w Polsce postępuje coraz szybciej. Wraz z nią rośnie otwartość na nowe formy uczenia się i poświadczania efektów kształcenia. Mikropoświadczenia – cyfrowe znaki potwierdzające konkretne kompetencje – stają się jednym z kluczowych elementów tej zmiany.
W świecie, w którym pracodawcy coraz częściej poszukują potwierdzonych umiejętności praktycznych, mikropoświadczenia mogą wypełnić lukę między edukacją a rynkiem pracy. Dzięki nim uczelnie mogą oferować studentom i absolwentom krótsze, elastyczne formy uczenia się, które kończą się uzyskaniem uznawanego cyfrowo poświadczenia. Takie rozwiązania z powodzeniem rozwijają się już w wielu krajach Europy Zachodniej – jak wynika z raportu Komisji Europejskiej "Micro-credentials in Higher Education" z 2024 r.
Od pilotażu do partnerstwa z uczelniami
Idea mikropoświadczeń jest promowana w Polsce przez Instytut Badań Edukacyjnych – Państwowy Instytut Badawczy, który prowadzi projekt w całości poświęcony tej tematyce. Początkowo skupiał się on na sektorze ICT, jednak z czasem został rozszerzony o środowisko akademickie.
W Polsce mamy bardzo bogate i zróżnicowane środowisko uczelni. Ta różnorodność wymaga również nowych form potwierdzania umiejętności – takich jak mikropoświadczenia – podkreśla dr Wojciech Stęchły, główny ekspert ds. projektowania rozwiązań cyfrowych dla rozwoju umiejętności w IBE PIB.
Trzecia faza projektu, realizowana obecnie, obejmuje współpracę z uczelniami z całej Polski. W lipcu 2025 r. Politechnika Opolska jako pierwsza uczelnia w kraju wydała mikropoświadczenie w aplikacji Odznaka+, stworzonej w ramach projektu IBE PIB.
Dzięki takim doświadczeniom możemy wspólnie z uczelniami opracować rekomendacje dotyczące standaryzacji mikropoświadczeń w Polsce – dodaje dr Stęchły.
Korzyści dla uczelni, studentów i naukowców
Jak podkreśla Jolanta Urbanikowa z Uniwersytetu Warszawskiego, ekspertka ds. umiędzynarodowienia kształcenia, mikropoświadczenia to ogromna szansa dla uczelni.
Pozwalają szybciej aktualizować treści kształcenia i lepiej reagować na potrzeby rynku pracy. Mogą też wspierać umiędzynarodowienie, jeśli kursy kończące się mikropoświadczeniem będą dostępne w różnych językach, zwłaszcza po angielsku, również dla studentów zagranicznych – wyjaśnia.
W ten sposób mikropoświadczenia mogą przyczynić się do zwiększenia atrakcyjności polskich uczelni i ułatwić im włączanie się w europejskie i międzynarodowe sieci edukacyjne.
Z danych wynika, że w roku akademickim 2025/2026 naukę na uczelniach w Polsce rozpocznie ok. 400 tys. studentów, z których nawet co trzeci może przerwać studia. Jedną z przyczyn są zbyt długie i mało elastyczne programy kształcenia.
Nowy kierunek rozwoju szkolnictwa wyższego
Mikropoświadczenia mogą być odpowiedzią na ten problem – umożliwiają studentom uzyskiwanie mniejszych, ale znaczących poświadczeń, które można gromadzić i łączyć w większe kwalifikacje.
To idealna propozycja dla osób, które chcą łączyć naukę z pracą zawodową lub życiem prywatnym. Mikropoświadczenia pozwalają im uczyć się we własnym tempie i budować własną ścieżkę edukacyjną – podsumowuje Jolanta Urbanikowa.
Mikropoświadczenia mogą stać się jednym z najważniejszych kierunków rozwoju polskiego szkolnictwa wyższego. To narzędzie, które nie tylko wspiera uczelnie w adaptacji do potrzeb rynku pracy, lecz także umożliwia studentom i naukowcom elastyczne, nowoczesne uczenie się przez całe życie.






















