Rodziny migrujące zmuszają swoich członków, zwłaszcza dzieci, do bezpośredniego „zakorzenienia się” nie tylko w życiu nowej społeczności, ale także pośrednio do (auto)wydziedziczenia z dotychczasowego przypisania kulturowego. Dla Polski (jako państwa przyjmującego) proces zwielokrotniającej się liczby rodzin migrujących – powolny, ale mający stałą tendencję wzrostową – rodzi nowe wyzwania, w tym edukacyjne. Niezależnie od już wprowadzonych rozwiązań administracyjno-prawnych nadal brakuje w Polsce rozwiązania edukacyjnego, które objęłoby długoterminową opieką i wspomaganiem uczniów rodziców migrujących zarówno w sferze edukacyjnej, jak i psychologicznej. Niedobrowolność dziecięcych migracji w powiązaniu z koniecznością podjęcia obowiązku szkolnego w nowych realiach oświatowych powoduje u wielu uczniów w wieku szkolnym (migrujących razem z rodzicami) daleko idące zmiany w sferze psychicznej, często o charakterze procesualnym. Ich zachowania stanowią swoisty odzew na doświadczany szok kulturowy w następstwie nowego języka edukacji (polszczyzny), który zwykle wiąże się z nowym światem kultury.