Tekst łatwy do czytania

Cyfrowa dydaktyka

O cyfrowej dydaktyce rozmawiają: dr Agnieszka Dwojak-Matras, ekspertka ds. edukacji cyfrowej IBE PIB, i Bernadetta Czerkawska, nauczycielka i ekspertka IBE PIB.

pandemia

Agnieszka Dwojak-Matras: Porozmawiajmy o edukacji cyfrowej i rozwijającej się dydaktyce cyfrowej. Pandemia COVID-19, a wraz z nią nagłe i niezaplanowane przejście na nauczanie zdalne ujawniły zarówno ograniczenia polskiego systemu edukacji w obszarze infrastruktury, kompetencji cyfrowych oraz organizacji pracy szkół, jak też ogromny potencjał i kreatywność polskich nauczycieli. Wiele badań dotyczących okresu pandemii wprost wykazywało trudności, z jakimi musiały się zmierzyć szkoły nie tylko w Polsce. Opisywały wyzwania dotyczące niewystarczającej przepustowości szkolnego internetu, niedostatecznej liczby sprzętu, zbyt niskich kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli, braku odpowiedniej organizacji pracy szkoły czy niedostosowania dydaktyki nauczania.

Bernadetta Czerkawska: Czy w badaniach z tego okresu było coś pozytywnego? Czy dane wskazywały na pojawienie się jakichś form usprawniania nauczania, sposobów komunikacji czy przekazywania wiedzy?

ADM: Poszczególne analizy pokazały zmianę w dydaktyce i w metodach nauczania, jakie miały miejsce w tym okresie. Wskazywały, że bez względu na braki czy wyzwania zmiana się dokonywała. Zmienił się sposób wykorzystania dostępnych narzędzi cyfrowych, takich jak komputery, tablety, oprogramowanie edukacyjne czy internet, choć wybór sposobów korzystania z tych narzędzi zależał często od konkretnego nauczyciela. Były oczywiście ogromne różnice pomiędzy szkołami, które wiązały się tym, w jaki sposób prowadzono zajęcia w sytuacji wymuszonej edukacji zdalnej czy hybrydowej. Różnice były również między samymi nauczycielami, którzy w różnym stopniu potrafili korzystać z narzędzi i rozwijać dydaktykę cyfrową.

BC: Pierwszy etap pandemii był największym wyzwaniem dla szkół i pojedynczych nauczycieli. Teraz, z perspektywy czasu, uważam, że nauczyciele bardzo dobrze sobie poradzili mimo braku infrastruktury (wielu łączyło się na lekcje z prywatnych kont na mediach społecznościowych), a także bazy zasobów i znajomości różnych platform. W pierwszym roku zakres działań nauczycieli w obszarze dydaktyki cyfrowej bardzo się rozwinął. Powoli szkoły otrzymywały niezbędny sprzęt, a uczniowie nauczyli się funkcjonować w nowej rzeczywistości. To też nie było łatwe, bo trudno na przykład czwartoklasistom rozpoznać różne linki, zapamiętać hasła, loginy, dołączać załączniki.

pandemia

ADM: No właśnie. Okres pandemii wyraźnie pokazał, jak bezcenne w nauczaniu zdalnym są nowoczesne technologie oraz narzędzia i materiały cyfrowe. Nauczyciele doświadczali na swoich lekcjach tego, jak bardzo wymierne efekty przynosiło ich stosowanie. Przede wszystkim faktycznie nowoczesne technologie uatrakcyjniały zajęcia, co przekładało się na większe zaangażowanie uczniów. Lekcje wzbogacone o nagrania dźwiękowe i filmy, a także gry i narzędzia internetowe wpływały na podniesienie poziomu zainteresowania daną lekcją czy tematem i wzrost motywacji uczniów. Skutkowało to pobudzeniem ich do koncepcyjnego myślenia, rozwiązywania problemów i podejmowania działań, które przyjmowało twórczy czy innowacyjny charakter. Wielu badaczom, obserwatorom szkolnej rzeczywistości wydawało się, że właśnie takie doświadczenia wykorzystania TIK podczas edukacji zdalnej okażą się niezwykle przydatne i wpłyną na częstsze korzystanie z cyfrowych rozwiązań w codziennym nauczaniu po powrocie do szkoły.

BC: I to jest pewien paradoks... Nowe technologie pomogły nauczycielom pracować, a uczniom uczyć się w czasie pandemii. Nie rozwijam wątku, który dziś znamy, czyli bardzo dużych kosztów tak długotrwałego zamknięcia młodych ludzi w czasie pandemii, takich jak spadek odporności psychicznej uczniów czy niższe wyniki edukacyjne. Widzę natomiast, że czas dydaktyki cyfrowej nauczycieli z pandemii odszedł w niepamięć wraz z lockdownem. Bardzo mało zostało w polskich szkołach z tej intensywności wykorzystania możliwości nowych technologii do uczenia się uczniów, do planowania pracy na lekcji.

pandemia

ADM: Nawiązując do motta inicjującego naszą rozmowę, chcę powiedzieć, że powrót do nauczania tradycyjnymi metodami jest mało korzystny dla uczniów, którzy traktują internetową przestrzeń jako nieodłączny element rzeczywistości, również szkolnej, i oczekują jak najszerszego wykorzystania technologii cyfrowych w nauce. Na konieczność stałego i bardziej usystematyzowanego wprowadzenia dydaktyki cyfrowej w ramy praktyki szkolnej zwraca też uwagę Polityka Cyfrowej Transformacji Edukacji (PCTE). Co Twoim zdaniem mogą zrobić szkoły i nauczyciele, by wprowadzać sugerowane w PCTE zmiany? Jak upowszechniać cyfrową dydaktykę? Co mogłoby wpłynąć na jej szersze, częstsze wykorzystywanie w szkołach?

BC: Żeby osiągnąć wymienione w PCTE cele, nauczyciel musi bardzo świadomie dobierać narzędzia i planować samą lekcję. Poziom wykorzystania technologii na lekcjach można pokazać za pomocą modelu SAMR. Każdy z nas ma laptop/komputer i projektor w szkole. Myślę, że już większość nauczycieli korzysta z podstawowych aplikacji typu kahoot, learning apps itp. Warto zaprosić uczniów np. do pracy w Canvie. To bardzo proste i intuicyjne narzędzie. Uczniowie mogą na lekcji robić notatki/ulotki itp. na tematy z lekcji. Można tu wykorzystać smartfony uczniów. Młodzież może: nagrać fragment do lekcji, nagrać podcast, zrobić film poklatkowy, nagrać inscenizowaną relację z bitwy itp. Możemy wspólnie robić notatki. Jeśli nie w chmurze, to chociażby na Padlecie – bardzo prostym narzędziu, niewymagającym logowania użytkowników. Bardziej zaawansowani cyfrowo pedagodzy mogą zaprosić uczniów do stworzenia ebooka czy nagrania wypowiedzi za pomocą awatara. Możliwości jest bardzo dużo.

ADM: Cieszę się, że podczas naszej rozmowy wymieniłaś kilka konkretnych przykładów codziennego wykorzystania narzędzi dydaktyki cyfrowej, która – jak wiemy – zależy zarówno od znajomości metodyki nauczania z użyciem technologii, do której nawiązywałyśmy w tej rozmowie,  jak i od kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli. Czyli w dużej mierze od tego, czy nauczyciel zna dobrze narzędzia cyfrowe, umie korzystać z edukacyjnych funkcji dostępnych urządzeń cyfrowych i ich oprogramowania, od poziomu jego kompetencji cyfrowych oraz od tego, czy je rozwija.

I tym aspektom stosowania dydaktyki cyfrowej w codziennej pracy nauczyciela przyjrzymy się w jednym z kolejnych dialogów.