Raport o stanie edukacji z 2019 r. zamieszczony na stronie internetowej Instytutu Badań Edukacyjnych w Warszawie jednoznacznie wskazuje na niedomagania naszego systemu edukacji, a w szczególności w stosowaniu właściwych metod nauczania przedmiotów przyrodniczych w kształtowaniu postawy badawczej ucznia czy też rozwijaniu szeroko pojętych kompetencji XXI w. Raport rekomenduje zmiany w edukacji zwłaszcza w kontekście ukazania praktycznego aspektu zdobywanej wiedzy szkolnej, co ma szczególne znaczenie dla przedmiotów przyrodniczych (młodzież nie lubi matematyki i innych przedmiotów ścisłych; uważa, że są trudne i niepotrzebne w życiu).
Wieloletnie doświadczenia Autorki w pracy w szkole, na uniwersytecie oraz w ramach edukacji nieformalnej dają podstawę do sformułowania hipotezy, że młody człowiek wyposażony w wiedzę praktyczną z umiejętnością jej wykorzystania w życiu codziennym to bardzo cenny, świadomy członek społeczeństwa, który swoim dojrzałym postępowaniem „uczy” innych takiego podejścia do życia.
Zidentyfikowany problem społeczny to niewystarczająca wiedza oraz niska świadomość dzieci i młodzieży na temat możliwości ochrony środowiska przez działania, które wykonujemy na co dzień w domu, np. sprzątanie, porządki domowe. Nadużywanie chemikaliów służących do sprzątania nie jest dobre zarówno dla naszego zdrowia (a w szczególności dla alergików), jak i otaczającego nas środowiska. Nie można zapomnieć o aspekcie ekonomicznym – używane preparaty do mycia, prania i czyszczenia są po prostu drogie. Edukacja ekologiczna młodych ludzi pozwala na zmianę ich nawyków i postaw, a jednocześnie edukację pokolenia ich rodziców, co bezpośrednio nawiązuje do koncepcji „uczenia się przez całe życie” (lifelong learning; LLL).